top of page

VIII Konkurs i Wystawa Modelarska w Rypinie 24.02.2018

Zaktualizowano: 7 lis 2021


Sobotni poranek przypomniał mi scenę z pewnego klasyka.....,,Pani Kierowniczko jak jest zima to .....musi być zimno....... . No ale cóż, aura w tym roku nie zatrzymała nas ani razu więc i tym razem nie dała rady. Do Rypina oprócz Bogdana zabrali się jeszcze Kryspin, Fokker-kumpel Bodzia oraz Miłosz - junior z modelarni Bogdana no i oczywiście bagażnik modeli. Na miejscu dołączyli jeszcze Misza z żoną i Kurt z Grzesiem który w Rypinie wystawiał swój pierwszy model - domek. Miejsce w którym odbywa się konkurs to zdecydowana zaleta , duża, dobrze oświetlona sala Centrum Sportu, z działającym od rana kącikiem szwedzkim a w nim kawa herbata no i nieśmiertelny dżem ze świni.


Do konkursu zgłoszono 148 modeli. Biorąc pod uwagę miejsce to raczej niewiele..... Za to muszę uczciwie przyznać że, było na czym oko powiesić....Kilka świetnie sklejonych żaglowców i okrętów, kapitalna pancerka i kilka niezłych samolotów. Mój niekłamany zachwyt wzbudziła diorama przedstawiająca zatopiony żaglowiec. Wśród wystawców pojawili się Paweł z GPM-u, Staszek z Wektora i małżeństwo zza wschodniej granicy które oferowało modele plastykowe, oraz niesamowicie kuszący model niszczyciela z Gwiezdnych Wojen. Całe szczęście że w cenie 4 setek co mnie skutecznie powstrzymało przed zakupem..... Od dwunastej organizatorzy zaprosili na poczęstunek: kluchy - do wyboru z kapustą lub z twarogiem. Jak wybór to wybór.... wciągnęliśmy po dwie porcje.......... Moja wizyta w Rypinie była dziewicza, znałem tylko opowieści i były one naprawdę różnej treści, dlatego muszę powiedzieć że organizacyjnie wszystko było OK, gospodarze serdeczni, goście zawitali z kilku klubów, bo oprócz Naszego był jeszcze Koszalin, Olsztyn i Warszawa. Biorąc pod uwagę, że impreza jest jednodniowa wyraźnie widać było bardzo małą ilość zwiedzających..... no ale sobota jest pracująca, może niedziela byłaby rozwiązaniem - tylko to już ocena organizatorów. Komisja Sędziowska (której byłem członkiem) wyrobiła się w terminie i zakończenie odbyło się planowo. A muszę powiedzieć że trochę się tego obawiałem.


Nasze wyniki:

Bogdan Ensminger - Nagroda w konkursie "Niepodległość" za model PZL 37 Łoś

Krzysztof Zabłocki - dwa razy drugie miejsce za modele Mi-6 i Triest

ponadto sympatyk ISMR czyli Grześ (synek Krzysztofa Zabłockiego) - Grand Prix w juniorach.

[Rodi69]

5 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page